kwietnia 28, 2017

Chcesz zmian? Zacznij od siebie - czyli pociąg do życiowego przełomu.


     Zbliża się wieczór. Siedzisz na kuchennym stołku patrząc przed siebie. Trzymasz w jednym ręku kubek ze stygnącą już herbatą, tarmosząc w palcach drugiej ręki dyndający wokół kubkowego ucha sznureczek. Za oknem kapie deszcz, samochody rozbryzgują leniwie rozlane kałuże, lecz Ty tego nie słyszysz. Za to usilnie formułujesz wolno kształtujące się w Twojej głowie myśli i zaczynasz mieć niejasne odczucie, że Ty chyba jednak nie chcesz tak żyć. Myśl ta staje się coraz jaśniejsza i klarowna, aż w końcu przeradza się w lekką panikę, która po chwili ustępuje totalnemu, oszałamiającemu  przerażeniu. Kilkudziesięciu minutowe rozważania zakończone zwykłym strachem kończysz pytaniem: 
"I co dalej?"
  Mądre książki taką sytuację nazywają dojrzewaniem / punktem zwrotnym / przewartościowaniem itp.
 W praktyce - niemal każdy / każdy, prędzej czy później będzie musiał zmierzyć się z tego rodzaju momentem w życiu.

No ale co dalej?
Myślisz  - nie chcę czuć się nieszczęśliwy/a, nie chce czuć się tak chory/a i ociężały/a, nie chcę tak pędzić, nie chcę tego mojego hobby, nie chcę takiego partnera / partnerki, nie chcę takiego życia...itp..

Ale:

Chcę być szczęśliwy, chcę fajną partnerkę/fajnego partnera, chcę być zdrowy/a, chcę mieć ciekawe życie...

Więc:

Poczekam z nowymi postanowieniami na Nowy Rok, poczekam na propozycję pracy, poczekam na odpowiednią osobę w moim życiu, poczekam na przełom, poczekam...
                                                                                               
  Ale - Na co?
                                                                                                                                                        
   Aż samo przyjdzie?

 Aż ktoś pomoże?

Aż ktoś załatwi?

   Aż ktoś się zmieni?

 Aż coś się zmieni?

Aż...

                                                                                                                                                                                        
     A może jednak warto zacząć od uporządkowania swojego życia? Najpierw zmienić się dla siebie samego/samej, by życie nabrało odpowiedniej jakości, kolorów, odpowiedniego sensu, wartości? By stać się człowiekiem, którego chcesz oglądać w lustrze. Może nie patrząc na innych warto obrać swoje własne cele i do nich dążyć? Bo przecież Ty sam się masz zmienić, a nie wszyscy wokół - by Tobie było dobrze, prawda? Może kiedy zmieni się myślenie i sposób bycia, zasady, ideologie i sposób odżywiania, wymagania co do partnera i przyjaciół itp itd - życie zacznie inaczej smakować, pożądane hobby samo zrodzi się w twoim jasnym już umyśle, pojawią się prawdziwi przyjaciele, zdrowie zacznie powracać, a wymarzony przez Ciebie partner zwróci uwagę właśnie na Twoją odmienioną, ciekawą osobę?



Zapraszam do posłuchania:

 Aleja gwiazd - Cover Anna Karwan


 














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Nieuzasadniona i niekonstruktywna krytyka nie będzie akceptowana. Osoby złośliwe i zawistne nie są tu mile widziane.